poniedziałek, 18 lutego 2013

Muffinki - kokosanki


Dzisiejsza rozmowa z pewną nastolatką uświadomiła mi, jak bardzo gdzieś tam w głębi mnie skrywa się szczątkowo ocalała dusza młodego człowieka... romantyczna i niepoprawna - jak za dawnych czasów... i myślę sobie, że to dobrze... że dzięki temu jestem w stanie regenerować się po każdym kolejnym - często niełatwym - dniu, nie rzadko obfitującym w ludzkie problemy... a jak tak rozmawiałyśmy, to zaczęłam się zastanawiać, która z nas tak naprawdę daje sobie większe przyzwolenie na tę niepoprawność i otwartość, która z nas ma w sobie więcej dziecka spontanicznego i dlaczego młodym ludziom tak trudno dziś być autentycznymi...  

SKŁADNIKI

200 ml mleczka kokosowego

200 ml śmietanki 36%

2 jajka

2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej

1/2 szklanki cukru trzcinowego

1/2 szklanki cukru brązowego

1 szklanka wiórków kokosowych

1 cukier waniliowy 

1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia

1 łyżeczka sody


Miksujemy mokre składniki. Suche mieszamy razem, a następnie dolewamy do nich mokre i mieszamy łyżką - pamiętajcie, że ciasto nie musi być jednolitą substancją, ważne jest żeby składniki się jedynie połączyły. Nakładamy w foremki i pieczemy 25 minut w temperaturze 180 stopni.


P.S.
Cukier trzcinowy pozyskiwany jest z trzciny cukrowej, jest mniej słodki. Cukier brązowy jest przeważnie zwykłym cukrem kryształem, tyle że karmelizowanym i aromatyzowanym.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cenię sobie Wasze uwagi, ale lubię wiedzieć z kim rozmawiam :-) dlatego proszę, nie zostawiajcie mi anonimowych komentarzy, tylko podpiszcie się :-)