sobota, 23 marca 2013

Sałatka z brokułem i serem feta



Weekend przedświąteczny - jak ja to lubię... to sprzątanie, stanie w kolejkach do kasy, przepychanie się między ludźmi w sklepach, bo oczywiście sklepy duże, ale w tym okresie luzie wychodzą jakby spod ziemi i mam wrażenie, ze jest ich tam dwa razy więcej niż zazwyczaj... Ale co tam, kupiłam prawie wszystko z tego, co miałam skrzętnie zapisane na liście, a potem to już tylko mój mąż musiał zrobić kilka kursów do samochodu żeby to przydźwigać do kuchni... Na szczęście lista przedświątecznych obowiązków fantastycznie się kurczy i może w końcu na te święta wyrobię się ze wszystkim tak jak zawsze chcę, a nigcy mi nie wychodzi... W nagrodę za prawidłowo wykonane zadania wybrałam się na zakupy ubraniowe - miało być tylko dla mnie i dla nikogo więcej. Skończyło się jak zwykle - coś dla mnie i zdecydowanie więcej dla córci :-) A teraz kolacja - i po sobocie...

SKŁADNIKI

1 brokuł

250 g pomidorków cherry

1 papryka czerwona

50 g kiełków rzodkiewki

biała część pora (ok 15 cm)

1 opakowanie sera feta

2 łyżki octu balsamicznego

5 łyżek oliwy z oliwek

sól, pieprz, cukier


Do garnka wlewamy sporą ilość wody, a następnie doprawiamy ją solą i cukrem i zagotowujemy (jeśli wodę na brokuła posłodzimy, jego smak będzie bardziej wyrazisty, ale nie bójcie się, że będzie miał słodki posmak - nic z tego! po prostu pełniejszy). Ja doprawiam wodę 1 łyżeczką soli i 1 łyżeczką cukru. Brokuła myjemy i dzielimy na małe części, a następnie wrzucamy do garnka z wrzącą wodą i jak tylko zagotuje się ona ponownie (po wrzuceniu brokuła) wyłączamy i zostawiamy całość na 3 minuty. Następnie odcedzamy brokuła i przelewamy zimną wodą. Dzięki temu brokuł będzie miał piękny zielony kolor i nie będzie rozgotowany. Pora i paprykę kroimy w cienkie plasterki, ser feta w kostkę, pomidorki na połówki. Ocet, oliwę, sól, cukier i pieprz mieszamy w małej salaterce, a następnie wrzucamy do niej pora i kiełki, mieszamy i odstawiamy na ok. 30 minut. Po tym czasie do dużej salaterki wkładamy kawałki brokuła, pomidorów i papryki, dodajemy marynatę z małej salaterki i dokładnie mieszamy. Po wierzchu posypujemy fetą. 



Sałatka jest fantastyczna! Najlepiej smakuje lekko schłodzona, poza tym jest idealna właśnie na kolację - jest lekka, a jednocześnie idealnie zaspokaja głód. :-)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cenię sobie Wasze uwagi, ale lubię wiedzieć z kim rozmawiam :-) dlatego proszę, nie zostawiajcie mi anonimowych komentarzy, tylko podpiszcie się :-)