poniedziałek, 29 kwietnia 2013

Sałatka z winogronami



Skoro były już obiady, desery, ciasta, dania tematycznie dopasowane do okazji to pomyślałam sobie, że czas najwyższy na coś śniadaniowego :-) I tak kierując się zasadą "co z mojej lodówki nadaje się na szybki posiłek godny uwagi" przygotowałam sobie fantastyczną sałatkę, która koniecznie muszę się z Wami podzielić :-) Ja jadłam sama, ale specjalnie dla Was podaję składniki odpowiednie do przygotowania 2 - 3 porcji. Nie mogłam się oderwać od talerza...
A co poza sałatką? Gorączka majowego weekendu - ale mnie jakoś nie dotknęła... w ogóle to z przerażeniem stwierdziłam ostatnio, że kończy się kwiecień - ledwo się rok zaczął, a tu już cztery miesiące za nami, a co gorsze każdy kolejny mija jeszcze szybciej niż poprzedni... Każdy kolejny niesie nowe niespodzianki, nowe wyzwania, nowe problemy i radości... Tylko dlaczego to wszystko dzieje się tak szybko? Czy nie mogłoby czasem zatrzymać się, tak na chwilę? Zwłaszcza to co dobre i piękne... Z drugiej strony dzięki temu, że pędzi nie jest nudno :-) Coś się dzieje, coś napędza do przodu, do działania, rozbudza ciekawość kolejnych dni i chęć pokonywania przeciwności... dźwigania się z porażek i osiągania celów... i nawet nie zauważyłam kiedy poczułam w sobie te siłę, która napędza...
hmmm... znów refleksyjnie...
to teraz sałatka :-)


SKŁADNIKI

8 dużych liści sałaty

6 pomidorków cherry

12 dużych ciemnych winogron

220 g serka typu włoskiego

2 łyżki oleju z prażonych orzechów (w ostateczności oleju sezamowego lub oliwy z oliwek)

1 łyżeczka octu balsamicznego

1/2 łyżeczki cukru brązowego

2 łyżki pestek dyni

2 łyżeczki siemienia lnianego


Sałatę płuczemy, osuszamy i rwiemy na mniejsze kawałki. Pomidorki i winogrona myjemy, osuszamy i kroimy na połówki. Ser kroimy w słupki. Olej, ocet i cukier dokładnie mieszamy. Siemię i dynię prażymy na suchej patelni (rozgrzewamy patelnię i wsypujemy pestki, stale mieszamy żeby się nie przypaliły) - siemię musi tylko trochę ściemnieć, a dynia musi być złota, jeśli całkiem zbrązowieje będzie niesmaczna. Na talerzach układamy sałatę, kawałki pomidorów, winogron i sera, polewamy sosem, a wierzch posypujemy siemieniem i dynią :-) Fantastyczne połączenie smaków - kwaskowe pomidorki i słodkie winogrona, winny sos i chrupiąca dynia, a do tego delikatny ser... po prostu poezja... rozpływa się w ustach... mmmm....




Do tego grzanki i sok lub kawa...
Kto ma ochotę?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Cenię sobie Wasze uwagi, ale lubię wiedzieć z kim rozmawiam :-) dlatego proszę, nie zostawiajcie mi anonimowych komentarzy, tylko podpiszcie się :-)