piątek, 9 września 2016

Zapiekanka ze szpinakiem i kurczakiem




Tak sobie myślę, że skoro weekend, to i rosół w niejednym domu zawita ;-) Dlatego postanowiłam podzielić się z Wam pomysłem na wykorzystanie właśnie mięsa z rosołu. U mnie ta zapiekanka powstała - jak większość - z przypadku: było mięso, były białka, a reszta jakoś sama się pojawiła... A zrobiłam ją tym chętniej, że miałam pod ręką foremki aluminiowe od Gosia - sprytne patenty, bo normalnie to nie cierpię szorowania foremek po zapiekankach :-( 




SKŁADNIKI

300 g makaronu

2 - 3 ugotowane udka z kurczaka

250 g świeżego szpinaku

3 łyżki oleju aromatyzowanego czosnkiem

3 białka

3 łyżki jogurtu naturalnego

1 łyżeczka kurkumy

1/2 łyżeczki soli himalajskiej

pieprz

starty parmezan lub grana padano

dodatkowo: łyżka oleju (dowolnego) 




Makaron gotujemy zgodnie z przepisem na opakowaniu w lekko posolonej wodzie. Z udek obieramy mięso i dzielimy na niewielkie kawałki. Ze szpinaku usuwamy twardsze łodyżki, a listki drobno siekamy. Na patelni rozgrzewamy olej i przesmażamy na nim szpinak. Jogurt, białka, kurkumę, sól i pieprz mieszamy razem. Formę do zapiekanek (ja tym razem wykorzystałam foremkę aluminiową od Gosia - sprytne patenty o wymiarze 27 x 17 cm - rewelacja! nie dość, że fantastycznie utrzymuje kształt zapiekanki, to jeszcze nie trzeba zmywać ;-) ) smarujemy lekko olejem i na jej dnie układamy ugotowany makaron, na rozkładamy równomiernie mięso, a następnie szpinak. Całość zalewamy przygotowanym sosem i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na ok. 20 minut - sos powinien się ściąć. Po wyjęciu z piekarnika posypujemy zapiekankę serem i odstawiamy na 5 - 10 minut. Kroimy i jemy ;-)





1 komentarz:

  1. o tak, też nigdy nie lubię szorować foremki po zapiekance, świetny pomysł z taką jednorazową :)

    OdpowiedzUsuń

Cenię sobie Wasze uwagi, ale lubię wiedzieć z kim rozmawiam :-) dlatego proszę, nie zostawiajcie mi anonimowych komentarzy, tylko podpiszcie się :-)